
Od gier zazwyczaj wymagamy wciągającej fabuły, zwrotów akcji, dobrej grafiki oraz "tego czegoś" co przykuje nas na wiele godzin. GUN BROS produkcji Glu nie posiada żadnej z tych cech. Czy to źle? Tak, ale czasami każdy z nas ma taki dzień, że "zabiłby" wszystko co się rusza i najchętniej siedział w jednym miejscu. I to jest odpowiednia grupa dla tej gry.

Nie zrozumcie mnie źle - gra ma też kilka dobrych atutów, lecz tych na minus jest zdecydowanie więcej.
Zacznę od fabuły. Scenariusza w tej grze nie ma, bo strzelanie do wszystkich poruszających się stworzeń nie jest zbyt kreatywne. Skoro już o nich mówię - stworków jest od groma i na każdym poziomie czy "fali" pojawiają się nowe. Jedne tylko biegają, inne strzelają a jeszcze inne wybuchają. Poziomów jest sporo, bo podzielone są one na planety, a te na rewolucje, a te na walki a jeszcze te na fale. Zajęcie na długie godziny, ale co z tego jak jest to monotonne?
Zwroty akcji? Ta, jasne... Jedyne zwroty w GUN BROS są na mapie, gdy któryś z potworów nas zajdzie od tyłu.
Grafika to kwestia gustu. W tym przypadku jest wykonana w 3D. Naszego bohatera widzimy z lotu ptaka, czasami zobaczymy całą jego posturę, np. gdy umieramy.. A i jeszcze w sklepiku!
I to właśnie jeden z plusów. Możemy w nim kupować nową broń lub ulepszać starą. Do dyspozycji oprócz tego mamy kamizelki, granaty czy specjalne moce (te kupujemy a później w menu wybieramy ładowanie).
Jednak moim zdaniem, największą zaletą tej gry jest tryb multiplayer. Co on oznacza każdy z was wie - granie na małym ekranie ze znajomymi. Fajna sprawa, ale kto będzie grał w tak nudną grę...?
Podsumowanie:
- Ocena: 4-/6
- Plusy: Multiplayer, grafika jest "OK" ale nic rewelacyjnego, sklepik, wiele ulepszeń
- Minusy: Nudna, monotonna, prosta
Waga: 90 MB (z plikami gry, takimi jak tekstury i dźwięki)