
Eh... stare gry... Te godziny spędzone przy zabawie, która wydawała się nie mieć końca. Jednak coś się stało i tak o to mamy zalew
gier kompletnie bez sensu. A przecież przepis na sukces był taki prosty - dobry pomysł, trochę chęci i hit gotowy. Tak chociażby powstał Mario czy
Crash Bandicot. Dlatego, gdy opisuję coś "old-schoolowego" to kręci mi się łezka w oku. Oto jedna z takich gierek, następca Turbo Slides -
Forbidden Brakes.

Do diabła z
Reckless Racing - prawdziwa gra arcade [z samochodami] nie potrzebuje pięknej grafiki, która znowu potrzebuje mocnych procesorów. Forbidden Brakes ma to coś, bo naprawdę
grało gra mi się przyjemnie w ten tytuł!

Co prawda grę pobrałem dzisiaj, ale wróżę jej mały sukces. Czemu? Oprócz powyższych argumentów, posiada kilka innych, równie istotnych. Pierwszy z nich to
liczba torów i aktualizacje - gra wydana została wczoraj, a
już dostała update. Na "teraz" dostępnych jest
7 torów. Nie jest to może ogromna liczba, ale w połączeniu z
5 konkurencjami (i
różnymi poziomami trudności) daje meeega frajdę!
Sterowanie - nie jest najgorsze. Dostępne są cztery kontrolki, z czego tak naprawdę wykorzystujemy tylko dwie - do skręcania w lewo i w prawo. Pozostałe dwie służą do zatrzymywania gry i "respawnu".
Gra jest lekka, nie posiada reklam więc i nie ma lagów przy dotykaniu. Inna korzyść to
kompatybilność z różnymi urządzeniami (Android 2.1+). Gra bez problemu uruchomi się nawet na starszych urządzeniach.
Podsumowanie:
- Ocena: 5/6
- Plusy: Prosta, lekka, sterowanie, frajda
- Minusy: Co jak co, ale brak multiplayera to duży minus
Waga: 5.3 MB